English Section

Belgian contestant wins Polish spelling bee

16.08.2024 10:30
A Belgian national has won the Polish Language Spelling Contest for Foreigners held by a university in the south of Poland.
Pixabay License
Pixabay LicenseImage by Mahesh Patel from Pixabay

A total of 200 participants in the annual summer school of the Polish language, literature and culture, run by the Silesian University in Cieszyn, southern Poland, vied for the championship.

The Belgian winner of the contest, Kobe Lieven J. Deckers, did not make a single mistake in the test. He goes home with a free invitation to next year’s summer school and a handful of books and manuals.

Nadja Debeljak from Slovenia was runner-up, ahead of Sofia Zakharchuk and Bohdan Horkavy from Ukraine.

The Silesian University’s summer school of the Polish language, literature and culture has brought together students from several European countries as well as Brazil, India, Argentina, Vietnam, South Korea, Peru, Egypt and Japan.

In addition to Polish language classes, the four-week course, which ends on August 28, includes lectures on Polish history, culture and traditions, as well as tours of historic sites.

(mk/gs)

Here’s the text of the spelling test:

Do biegu! Gotowi! Start! Usłyszawszy tę komendę, Wiktoria (a. Victoria) ocknęła się nagle i szeroko otwarła już na wpół przymknięte powieki. Znad sterty słowników i książek do nauki języka polskiego spojrzała natychmiast w ekran laptopa. Czyżby przegapiła moment, gdy do swojego życiowego występu szykowali się czołowi sprinterzy z prawie całego świata? Od kilkunastu dni trwała bowiem olimpiada – bez wątpienia największe święto sportu, wieńczące wielomiesięczne wyrzeczenia i katorżnicze wysiłki zawodników. Dziewczyna podziwiała upór mężczyzn, którzy w ponadtrzydziestostopniowym upale stanęli w szranki o tytuł mistrza olimpijskiego w biegu na dystansie stu metrów.

Nietrudno było nie zauważyć pełnego nadziei wzroku zawodnika z Kenii, zdeterminowania Etiopczyka czy wyraźnego skupienia na twarzy medalisty z poprzednich igrzysk. Zewsząd dobiegały śpiewy i okrzyki kibiców niestrudzenie dopingujących swoich faworytów. Wrzawa na trybunach mieszała się z głosami podekscytowanych komentatorów. Któż dziś zwycięży, a kto przegra? Kto uroni łzę szczęścia na pomarańczowo-czerwoną nawierzchnię tartanu i sięgnie po złoto skrzące się w blasku olimpijskiego znicza? Kto z kolei zapłacze z żalu za utraconą szansą?

Trzydziesta trzecia olimpiada, Paryż, Sekwana… – rozmarzyła się Wiktoria (a. Victoria). Szybko jednak oprzytomniała i wróciła do studiowania niełatwych, acz fascynujących reguł pisowni łącznej i rozdzielnej. Wszak na trzydziestej czwartej letniej szkole w Cieszynie nad Olzą też można zawalczyć, ścigając się o tytuł Cudzoziemskiego Mistrza Języka Polskiego. Toż to laur niemalże na miarę olimpijskiego trofeum!